Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Krawcy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Krawcy. Pokaż wszystkie posty

środa, 17 czerwca 2020

Ludwik Makowski. Torunianin, społecznik, działacz niepodległościowy

 



rysunek otwartej książki

100 lat Niepodległego Torunia.
Warto pamiętać:

Ludwik Makowski.
Torunianin, społecznik,
działacz niepodległościowy

18 czerwca 2020
Facebook Książnicy Kopernikańskiej
godz. 18.00 wykład

Książnica Kopernikańska w Toruniu i Towarzystwo Miłośników Torunia w ramach cyklu spotkań, obecnie tylko online - „Wieczory Toruńskie” poświęconych dziejom miasta i ludzi Torunia, zapraszają na opowieść o Ludwiku Makowskim. Dlaczego warto o Nim pamiętać?

W setną rocznicę powrotu Torunia do Macierzy (1920-2020) zachęcamy, by pamiętać o toruńskich bohaterach. Jednym z nich był Ludwik Makowski(1883-1939), znakomity rzemieślnik - krawiec i społecznik. Zasłużony dla Torunia i Pomorza działacz niepodległościowy. Czy torunianie pamiętają jak „walczył” o język polski w mieście, zgodnie z hasłem "Póty Polski - Póki Pieśni"?. Był prezesem Towarzystwa Śpiewaczego „Lutnia" i Pomorskiego Związku Śpiewaczego. Warto utrwalić jego zasługi, nadając jego imię jednej z ulic Torunia… O Ludwiku Makowski opowiada dr Katarzyna Tomkowiak z Książnicy Kopernikańskiej.



Link do nagrania prelekcji na YouTube:https://youtu.be/R_Bx_OX7Rhc


Portret Ludwika makowskiego. Pod nim napis: Na pamiatkę 25 lecia piastowania godności prezesa Towarzystwa Lutnia. Założycielowi i prezesowi Pomorskich Kół Śpiewaczych Jaśnie Wielmożnemu Panu Ludwikowi Makowskiemu w dowód zasług ofiarowało Towarzystwo Lutnia i Polski Związek Kół Śpiewaczych
Na pamiątkę 25-lecia piastowania godności prezesa Towarzystwa Lutnia. 
Założycielowi i prezesowi Pomorskich Kół Śpiewaczych
Jaśnie Wielmożnemu Panu Ludwikowi Makowskiemu
w dowód zasług ofiarowało
Towarzystwo Lutnia i Polski Związek Kół Śpiewaczych

Ludwik Makowski (1883-1939), urodzony w Gdańsku, ale torunianim z wyboru, miasto kochał całym sercem (mieszkał na stałe w l. 1906-1939). Był znakomitym krawcem, stosował bardzo skuteczną reklamę swych wyrobów i sklepu, zamieszczał w prasie toruńskiej dowcipne teksty i ilustracje. Był mistrzem szycia garniturów męskich. Jako członek Zarządu Towarzystwa Przemysłowego w Toruniu został współorganizatorem toruńskiej Wystawy Przemysłowej w 1913 m.in. za własnoręcznie wykonane garnitury otrzymał wówczas Srebrny Medal Wystawy.


Zdjęcie grupowe. Członkowie Chóru Lutnia ze sztandarem
Członkowie Chóru Lutnia ze sztandarem

Makowski to znakomity popularyzator amatorskiego ruchu śpiewaczego w Toruniu i na Pomorzu. Był wieloletnim prezesem Towarzystwa Śpiewaczego "Lutnia" (także prezesem honorowym) i Pomorskiego Związku Śpiewaczego już w wolnej Polsce. Dla niego hasło Póty Polski – Póki Pieśni miało szczególne znaczenie. Kiedy nie było edukacji w języku polskim w mieście, Polacy nie wszyscy płynnie mówili w naszym języku. On zadbał, by pięknie w języku polskim śpiewali. Czy torunianie pamiętają jak „walczył” o nasz język w mieście, w roku jubileuszowym warto pamiętać o Nim i chórzystach „Lutni”. Chór działa do tej pory. A historia zatoczyła koło, jego prezesem został jego prawnuk Marcin Makowski.

Reklama prasowa sklepu Ludwika Makowskiego. Widoczny płaczący chłopie. obok napis: Michał: A czego ty tak płaczesz Jasiu? Jaś: Ano, bo matka nie mogła znaleźć składu ubrań Ludwika Makowskiego, ponieważ się przeprowadziła na inną ulicę i kupiła mi ubranie u kogoś innego, które już na trzeci dzień się podarło! Michał A jużci pewnie wy gazety wcale nie czytacie, bo już kilka razy stało, że skład jego znajduje się teraz przy ul. Schillera nr 7 zaraz obok ulicy Szewskiej i ma teraz znacznie większy wybór jak przedtem.
Reklama. Michał: A czego ty tak płaczesz Jasiu? Jaś: Ano, bo matka nie mogła znaleźć składu ubrań Ludwika Makowskiego, ponieważ się przeprowadziła na inną ulicę i kupiła mi ubranie u kogoś innego, które już na trzeci dzień się podarło! Michał: A jużci pewnie wy gazety wcale nie czytacie, bo już kilka razy stało, że skład jego znajduje się teraz przy ul. Schillera nr 7 zaraz obok ulicy Szewskiej i ma teraz znacznie większy wybór jak przedtem

Ludwik Makowski był społecznikiem, radnym miejskim, brał pod uwagę objęcie fotela wiceprezydenta Torunia (w końcu z aplikowania zrezygnował). Aktywnie działał w "Bractwie Strzeleckim" i Towarzystwie Gimnastycznym "Sokół".

Współczesne zdjęcie. Widoczna tablica na ścianie kamienicy przy ulicy Szewskiej 36 poświęcona Ludwikowi Makowskiemu. Można odczytać początkowy fragment: W tym domu mieszkał Ludwik Makowski

Tablica pamiątkowa na ścianie kamienicy przy ulicy Szewskiej 36 poświęcona Ludwikowi Makowskiemu.  W tym domu mieszkał Ludwik Makowski.

Ale nade wszystko to zasłużony dla Torunia i Pomorza działacz niepodległościowy, obrońca polskości ziem Prus Zachodnich. W trakcie przygotowań do przejęcia Torunia przez Polskę (18 stycznia 1920), w l. 1918-1919 był członkiem toruńskiej rady robotniczej i rady żołnierskiej, (a także połączonej rady robotniczej i żołnierskiej, zasiadał także w jej zarządzie). Był członkiem polskiej Rady Ludowej w Toruniu, (która powstała 17 listopada 1918, kierował jej Wydziałem Wykonawczym i Biurem Centralnym). Dzięki tym funkcjom koordynował polski ruch narodowy w mieście, m.in. prowadził działalność konspiracyjną w Komitecie Wyzwolenia Torunia. Często podkreślał, jak bardzo był dumny, iż służył jako Adiutant Komendy Wojskowej Straży Obywatelskiej oraz, że był członkiem delegacji niemiecko-polskiej do Dowództwa Frontu Powstania Wielkopolskiego.

Należał do tajnej Organizacji Wojskowej Pomorza, do Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Toruniu, (współpracował z Bolesławem Makowskim). Na przełomie 1918/1919, był zaangażowany w pomoc członkom Czerwonego Krzyża w mieście. Za działalność w okresie zaborów, kiedy często były mu naliczane dotkliwe kary finansowe za używanie języka polskiego. Ale i za męstwo na froncie, walczył w wojnie polsko-bolszewickiej, a już tuz tuż także 100 lat Cudu nad Wisłą, został odznaczony był Krzyżem Niepodległości i Krzyżem Walecznych.

Jego zaangażowanie w polskość Pomorza zauważyli także Niemcy. We wrześniu 1939 r. został komendantem Straży Obywatelskiej. Po wkroczeniu hitlerowców aresztowany i kilka dni później zamordowany. Na domu przy ul. Szerokiej 36, w którym mieszkał i pracował, znajduje się tablica upamiętniająca Ludwika Makowskiego. Warto utrwalić jego zasługi, nadając jego imię jednej z ulic Torunia… może w tym jubileuszowym roku się uda dokończyć rozpoczęte procedury…

Dr Katarzyna Tomkowiak