wtorek, 24 lutego 2015

Stare i „nowe” dziedzictwo Torunia, Bydgoszczy i Regionu

 


W dniach 6-7 lutego (piątek-sobota) na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu odbyła się konferencja naukowa poświęcona dziedzictwu kulturowemu naszego regionu.

Impreza zainaugurowała obchody siedemdziesiątej rocznicy powstania WSzP UMK.

Jej organizatorem oprócz Jubilata było Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy.



Obrady odbywały się w Sali im. Tymona Niesiołowskiego na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu. Zgodnie z programem konferencji narady trwać miały każdego dnia od rana do wieczora. W tym czasie słuchacze mieli wysłuchać ponad 30 wystąpień, autorstwa osób reprezentujących instytucje naukowe Torunia i Bydgoszczy, a także Gdańska, Krakowa i Grębocina.

Po oficjalnym otwarciu konferencji rozpoczęło się wygłaszanie referatów. Piszący te słowa wysłuchał jedynie 3 wystąpień podczas pierwszej – porannej części obrad 6 lutego (piątek). Z tego powodu mogę opisać tylko je. Jako pierwszy zabrał głos Marin Wiewióra z Instytutu Archeologii UMK. Przedstawił on audytorium referat zatytułowany: „Zamki krzyżackie na ziemi chełmińskiej. Nowe źródła. Nowe perspektywy”. Usłyszeliśmy o wynikach badań prowadzonych w Grudziądzu, Wąbrzeźnie, Papowie Biskupiem i Radzyniu Chełmińskim. Dodatkowo mogliśmy zobaczyć przekroje, rzuty i wizualizacje, obrazujące efekty paru lat badań wykopaliskowych. Nowe ustalenia stawiają pod znakiem zapytania perfekcyjność pomiarów i wniosków Conrada Steinbrechta, które do tej pory uchodziły za wiarygodne. Referent podzielił się również ze słuchaczami refleksjami na temat współdziałania ekip badawczych z lokalnymi władzami.

Po każdym z wystąpień organizatorzy zaplanowali krótką dyskusję. W efekcie, po pierwszym referacie padło parę pytań i uwag pod adresem Marcina Wiewióry. Dotyczyły one detalu architektonicznego występującego w przebadanych zamkach, stawianiu obronnych budowli na niezabudowanym wcześniej terenie oraz chronologii wieży Klimek w Grudziądzu. Prelegent odniósł się do wszystkich wymienionych wyżej kwestii, a także wyraził pozytywną opinię na temat odbudowy wieży Klimek, co jak sam nazwał może, być przez niektórych uznane za herezję.

Kolejny referent, Bogusz Wasik z Instytutu Archeologii UMK, zapoznał audytorium z wynikami badań na terenie dawnego zamku w Kowalewie Pomorskim („Zamek w Kowalewie Pomorskim – pierwsze wyniki badań archeologicznych”). Ponownie mogliśmy zobaczyć slajdy ukazujące profile, rzuty oraz bogactwo form ceglanych kształtek. Już pierwsze badania pozwoliły wysunąć wniosek o postawieniu zamku na tzw. surowym korzeniu, czyli w miejscu do tej pory niezabudowanym. Przy okazji pokazały one również problemy, z jakimi musieli uporać się budowniczowie twierdzy, gdyż podłoże miało się nie nadawać na posadowienie tego typu budowli.

Kolejnych ciekawych rzeczy na temat badań w Kowalewie dowiedzieliśmy się z dyskusji. W jej trakcie poruszono tematy związane z życiem codziennym, wzniesieniem zamku na wcześniej niezagospodarowanym terenie oraz jakością wykonanej przez budowniczych pracy. W tym ostatnim przypadku analiza porównawcza z okolicznymi warsztatami wykazała wysoki poziom umiejętności ludzi zatrudnionych w Kowalewie Pomorskim.

Zgodnie z planem trzeci referat miał wygłosić Zbigniew Nawrocki, który jednak nie mógł zjawić się na obradach. W rezultacie wysłuchaliśmy wystąpienia Romualdy Uziembło z Muzeum Okręgowego w Toruniu pod tytułem „Kościół św. Jerzego w Toruniu – historia odkryć i ginącej o nim wiedzy”. Prelegentka zapoznała audytorium z ciekawą historią poszukiwań kościoła św. Jerzego, największej gotyckiej świątyni poza murami miasta. Okazuje się bowiem, że kościół funkcjonujący do początku XIX wieku został zlokalizowany w 1914 roku, by na 100 lat ukryć się przed badaczami i torunianami, mimo prowadzonych w okolicy prac remontowo-budowlanych i nadzorów archeologicznych. Na jego pozostałości natrafiono dopiero w zeszłym roku podczas nadzoru przy remoncie ulicy Czerwona Droga. Okoliczności znaleziska i wynikające z tego ograniczenia wpłynęły na zakres prac archeologicznych. Mimo tego udało się dokonać analizy porównawczej stanu rzeczywistego z rysunkami Jerzego Fryderyka Steinera z XVIII wieku. W przeciwieństwie do Steinbrechta, Steiner wyszedł z tej konfrontacji obronną ręką, za co został pochwalony przez referentkę.

Dodatkowych danych o kościele św. Jerzego dowiedzieliśmy się z dyskusji. Jej tematem były: metodyka badań archeologicznych, pozostałości chrzcielnicy, materiały ruchome oraz malowane płytki posadzkowe.

Na tym zakończyła się pierwsza część obrad, po której organizatorzy zaprosili wszystkich uczestników konferencji na przerwę kawową.