środa, 17 stycznia 2024

Kto uratował Toruń - kot, złodziej czy pułkownik?

 

Obrona Torunia przed Szwedami w 1629 roku obrosła wielu legendami. Szczególne kontrowersje wzbudza problem komu należy przypisać największe zasługi w zwycięstwie.

Oblężenie zostało najlepiej opisane przez Bogusława Dybasia w "Historii Torunia" T. 2, cz. 2. - rozdział IV "Dzieje wojskowe Torunia w latach 1548 - 1660" (s. 141-168).

rysunek otwartej książki

Bogusław Dybaś

Dzieje wojskowe Torunia w latach 1548 - 1660
s. 141-168

[w:] Historia Torunia. T. 2 cz. 2, W czasach renesansu, reformacji i wczesnego baroku : (1548-1660)

Wydawnictwo Towarzystwa Naukowego w Toruniu - Toruń 1994

Sygnatura SIRr VIII/T-8t.2b


16 lutego 1629 roku 6000 żołnierzy szwedzkich obległo Toruń broniony przez 350 żołnierzy pod dowództwem Gerarda Denhoffa i 1100 mieszczan z burmistrzem Janem Preussem na czele. Atak Szwedów osłabił nieco morale mieszczan i tylko zdecydowana postawa pułkownika Denhoffa zapobiegła układom.


Portret Gerard Denhoff (1589-1648)


Gerard Denhoff
(1589-1648)

Inflantczyk, kalwinista,
od 1643 r. wojewoda pomorski

Wilhelm Hondius , Illustrissimus et Excellentissimus Dnus Geerhardus Comes â Doënhoff, Palatinus Pomerellia, 1643, Żródło: Cyfrowa Biblioteka Narodowa POLONA, Oryginał: Biblioteka Narodowa, G.1608/Sz.7



Inaczej historię tą przedstawia Marian Sydow, w swojej książce poświęconej toruńskim curiosom.


rysunek otwartej książki

Marian Sydow

Najciekawsze osobliwości m. Torunia z dawnych i nowszych czasów

Toruń  1933

Sygnatura SIRr VIII/T-37

 


Otóż opisuje on historię włóczęgi, który za okradzenie patrycjusza został skazany na powieszenie. Mieszkańcy miasta tłumnie wylegli poza mury obejrzeć egzekucje na wzgórzu Wiesiołki. Skazaniec z wysokości szubienicy ujrzał nadciągającą szwedzką armię. Podniósł alarm, dzięki czemu wszyscy mogli na czas wrócić za mury i przygotować się do walki. Skazańca ułaskawiono i nazwano Szwedko.



To podanie wprowadza nas na grunt legend, które zebrał Benon Frąckowski - nestor toruńskich przewodników.


rysunek otwartej książki

Benon Frąckowski

Legendy i opowieści prawdziwe o Toruniu

wyd. Vega - Toruń 1997

Sygnatura SIRr XXXIIb/17c

 


Do legendy toruńskiej przeszedł bowiem kot, który w 1629 roku dzielnie walczył na murach miejskich ze szwedzkimi żołnierzami.  Bohaterstwo kota doceniła nawet Rada Miejska nadając na jego cześć nazwy toruńskim basztom i barbakanowi: Koci Łeb, Koci Ogon, Kocie Łapy i Koci Brzuch.

Baszta "Koci Łeb" zachowała się do dzisiaj (ul. Podmurna 74). Mieści się tam aktualnie Instytut Języka Polskiego UMK.


fotografia baszty Koci Łeb


Jak widać spór o palmę pierwszeństwa w pokonaniu Szwedów jest bardzo gorący.

Torunianie mają prawdziwy kłopot w wyważeniu zasług trzech przedstawionych postaci.